Bp Nycz urodził się w 1950 r. w Starej Wsi pod Oświęcimiem. Studiował w Wyższym Seminarium Duchownym w Krakowie, później na KUL (tam zrobił doktorat).
Świetny organizator. Przygotowywał ostatnie wizyty Ojca Świętego do Polski. - Jako urzędnik Kościoła jest twardy i zdecydowany. Jako duszpasterz - wrażliwy i ciepły. Dobrze radzi sobie w sytuacjach konfliktowych, nie boi się mówić - opowiadają jego krakowscy przyjaciele.
Kiedy chwilę przed 1 maja Kraków obiegła wieść, że proboszcz Katedry Wawelskiej nie chce pozwolić rozkołysać Dzwonu Zygmunta dla uczczenia naszej integracji z Unią Europejską, obiecał: - Wejścia do Unii bagatelizować nie wolno. Postaram się, aby dzwon zadzwonił! Obietnicy dotrzymał.
Jest gorliwym naśladowcą Jana Pawła II, również w sprawach bolesnych dla Kościoła. - Kościół musi pamiętać o tym, że odpowiada za swoje grzechy z przeszłości. Nie ma powodu, by te grzechy ukrywać - powiedział kiedyś.
Hobby nowego ordynariusza to fotografia.