Abp Sławoj Leszek Głódź (59 lat) nowym ordynariuszem warszawsko-praskim

Dotychczasowy ordynariusz diecezji bp Kazimierz Romaniuk przeszedł na emeryturę. Od 13 lat, czyli od przywrócenia w Polsce ordynariatu polowego, bp Głódź był biskupem polowym Wojska Polskiego. W przeciwieństwie do większości duchownych abp Głódź odbył służbę wojskową. Powołano go na trzecim roku białostockiego seminarium duchownego. Miał specjalizację sapera pontoniera. Wcześniej, w 1963 roku, siedział nawet w więzieniu. Jako osiemnastolatek spędził trzy miesiące w Centralnym Więzieniu Karno-Śledczym w Białymstoku za udział w nielegalnej organizacji i oblanie farbą plakatu propagandowego. - Odejście z ordynariatu polowego było pewne, bo zbliżałem się do wojskowego wieku emerytalnego, kiedy przechodzi się do rezerwy. A tu dalej jeszcze idę do służby czynnej - komentował wczoraj swoją nominację. Niedawno Papież mianował go arcybiskupem "ad personam" w dowód "uznania dla pracy duszpasterskiej". Abp Głódź jest członkiem Rady Stałej Episkopatu Polski. Dwa lata temu biskupi powołali go na szefa Zespołu ds. Duszpasterskiej Troski o Radio Maryja. Miał on rozwiązać problemy, jakie hierarchii sprawia toruńska rozgłośnia redemptorystów. Jego praca nie przyniosła żadnych rezultatów - nadal nie ma nawet nowego statutu radia ani umowy między stacją a Episkopatem.

Kontrowersje wokół abp. Głódzia pojawiły się wśród biskupów po tym, jak podczas konkursu na nowego prezesa TVP poparł związanego z SLD ówczesnego szefa "Jedynki" Sławomira Zielińskiego. W Kościele mówi się także o rozległych wpływach arcybiskupa w Watykanie. Zawdzięcza je wieloletniej pracy w Kongregacji ds. Kościołów Wschodnich.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.