Rząd chce ograniczyć zasiłki dla samotnie wychowujących dzieci

Teraz kontrola samotnych matek, a na następny rok rząd ma nowe pomysły, np. ten: zabrać samotnym, by dać rodzinom wielodzietnym. Wszystko dlatego, że wprowadzony od maja system świadczeń rodzinnych jest droższy niż poprzedni i dyskryminuje małżeństwa

Okazało się, że wprowadzony od maja system świadczeń rodzinnych jest droższy niż poprzedni i dyskryminuje małżeństwa.

We wtroek opisaliśmy, że resort polityki społecznej nakazał gminom od 1 października wyłapać osoby bezprawnie pobierające dodatek dla samotnych matek. Urzednicy mają robić wywiad środowiskowy i przepytać sąsiadów, by ustalić, czy matka jest rzeczywiście samotna i czy nie wyłudza zasiłku.

Jak wstępnie szacuje ministerstwo, w kraju mamy teraz co najmniej 250 tys. "nowych samotnych" rodziców. Przed zmianą przepisów (kiedy prawo do zasiłku nie było ograniczone tylko do samotnych) z Funduszu Alimentacyjnego korzystało 550 tys. osób, a w czerwcu dodatek dla samotnych brało ponad 800 tys. osób.

Alina Wiśniewska, p.o. dyrektora departamentu świadczeń socjalnych ministerstwa, potwierdza, że państwo wydaje teraz więcej. O ile? Konkrety mają być po 25 października, gdy z województw spłyną informacje o liczbie samotnych i ich dzieci.

Dyrektor Wiśniewska przyznaje, że rację miał Kościół oraz rzecznicy praw dziecka i praw obywatelskich alarmujący, że nowa ustawa dyskryminuje ubogie rodziny pełne. - W przyszłym roku chcemy ograniczyć zasiłki dla samotnie wychowujących dzieci. Dodatek [teraz po 170 zł na każde dziecko - red.] przysługiwałby na dwójkę, maksymalnie trzecie dziecko - zapowiada Wiśniewska. - Za to dodatek dla wielodzietnych na trzecie i każde następne dziecko dostałyby wszystkie rodziny, także pełne [po 50 zł na dziecko].

Alina Wiśniewska uważa, że będzie to sprawiedliwszy rozdział pieniędzy, a samotni wielodzietni, którzy stracą, będą mogli starać się o wsparcie z innej puli - np. pomocy społecznej. Wśród poprawek ma być też pomysł na ściąganie alimentów. Tymczasem w Sejmie jest już obywatelski projekt ustawy - złożył go Komitet Inicjatywy Ustawodawczej na rzecz Ustawy Fundusz Alimentacyjny, który chce przywrócenia funduszu (ale jego dysponentem byłaby gmina) i przede wszystkim poprawy ściągalności alimentów.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.