Wałęsa gromi ojca Rydzyka

Ojciec Król, ojciec Rydzyk i całe to środowisko zostało dobrane chyba przez szatana, by zniszczyć wiarę i Polskę! - uważa Lech Wałęsa

Zbulwersowała go audycja o lustracji. Emitowano ją na żywo w sobotni wieczór w stacji o. Rydzyka. W dyskusji uczestniczył Krzysztof Wyszkowski, działacz pierwszej "Solidarności". Po audycji b. prezydent napisał do Radia Maryja ostry list.

"Wieczne sianie nienawiści musi się źle skończyć! Mroczne scenariusze, nieodpowiedzialna ocena historii i raczkującej demokracji z punktu widzenia wydumanych teorii politycznych - czy to ma dać komukolwiek pogląd na to, co wydarzyło się w Polsce? Czy można było więcej osiągnąć i lepiej przeprowadzić całość tej walki?

Wyszkowski zapomniał o jednej grupie agentów - niezdefiniowanej, nienazwanej, arcyszkodliwej. To zakompleksieni mąciciele, ludzie tchórzliwi, intryganci. Najgorsze, że te środowiska działają po dziś dzień. Nie zawsze sklasyfikowani, ale swą postawą i intrygami wyrządzali i wyrządzają jeszcze większe szkody niż SB.

W waszej działalności widzę metody działania tej grupy. Możecie odegrać rolę tylko zza węgła, tylko podstępem i obmową, tylko przez negatywne działania, zakazując, wykluczając, niszcząc dobre imię. W uczciwej walce nie macie szans.

Niestety, dziś doprowadziliście do tego, że na całym świecie podczas mych rozmów z Rodakami będę ostrzegał przed Wami, nazywając Was "grupą psycholi od Ryzyka", będę zniechęcał do nabierania się na wasze mądrości i fatalistyczne teorie.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.