Dodatkowa nowa matura

Ruszyła druga tura nowej matury. Przez najbliższych pięć dni egzaminy będą zdawać licealiści, którzy z powodu poważnej choroby albo wypadków losowych nie dotarli na egzamin w wyznaczonym terminie. Taką szansę dostali dzięki interwencji mediów.

Michał Szarek, maturzysta z I LO im. Mikołaja Kopernika w Radomiu, pod koniec kwietnia został pobity.

Ze złamaną szczęką i kością oczodołową trafił do szpitala. Wyszedł dwa dni przed pisemnym z biologii, ale ominął go test z polskiego i angielskiego.

Maja Gierszewska ze Szczecina w czasie matur urodziła córeczkę Laurę. Zdążyła zdać tylko egzaminy ustne.

Miłosz z Gorzowa Wlkp. leżał w szpitalu, nie miał szansy podejść do żadnego pisemnego egzaminu.

W całym kraju takich osób było kilkaset. Szansę na zdawanie matury jeszcze przed naborem na studia dostali dzięki interwencji "Gazety" i innych mediów, które poparły nasz apel. O zorganizowanie dodatkowego terminu matury do ministra edukacji zwrócił się też rzecznik praw obywatelskich. Udało się.

Sesja maturalna potrwa do 15 czerwca, odbędą się egzaminy z 16 przedmiotów. Wczoraj ponad 170 maturzystów zdawało polski, informatykę, wiedzę o tańcu, historię sztuki i język grecki. Dziś angielski i niemiecki.

Egzaminy odbywają się w siedzibach okręgowych komisji egzaminacyjnych. Uczniowie muszą tam dotrzeć na własny koszt. Wyniki egzaminów poznają - tak jak pozostali maturzyści - 27 czerwca.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.