Manifest ideowy Samoobrony: Nowy Lepper

Jest pomiędzy liberalizmem a socjalizmem, w centrum - orientacja socjalliberalna - czytamy w ?Trzeciej drodze Samoobrony RP?. Ten tekst ma uspokoić sympatyków, że mimo haseł liberalnych partia nie zmienia poglądów

"Odwaga Andrzeja Leppera w wyznaczaniu celów i metod ich realizacji po raz kolejny roztrąciła zgromadzoną już górę pseudoargumentów przeciw Samoobronie. Socjalliberalizm to nowoczesny prąd myślowy i polityczny połączony z dobrymi doświadczeniami w gospodarce krajów skandynawskich. Na tę drogę próbuje wejść Wielka Brytania. Na tę drogę Andrzej Lepper chce wprowadzać Polskę" - ten brawurowy cytat pochodzi z broszury "Trzecia droga Samoobrony RP". Tekst w tych dniach ma trafić do działaczy i sympatyków partii w całym kraju i jest nowym manifestem Samoobrony.

Samoobrona szuka sobie miejsca. Z jednej strony chce być dla PiS poważnym partnerem do koalicji rządowej, z drugiej - wie, że nie może zmienić całkowicie wizerunku, bo PiS odbierze jej sporą część elektoratu. A już w przyszłym roku wybory samorządowe.

Lepper ciągle manewruje. Tylko w ostatnim roku przedstawiał Samoobronę jako ugrupowanie centrowe, później jako jedyną lewicę, a teraz jako partię socjalliberalną.

To ostatnie określenie użyte w wywiadzie Leppera dla "Pulsu Biznesu" zdezorientowało sympatyków, którzy przez lata słyszeli od niego, że liberałowie są największym wrogiem Polski.

Szokiem dla wyborców były spotykania Leppera z przedstawicielami największego biznesu i wycofanie z programu Samoobrony żądania 50-proc. podatku dla najbogatszych.

Wyborcy Samoobrony mogą więc odwrócić się w stronę PiS, PSL czy LPR, które odżegnują się od liberalizmu.

Nowy manifest Leppera ma uspokoić atmosferę. Jest też podstawą zmian w programie partii. Stary program spisano w 2003 r. Nie uwzględnia np. tego, że Polska jest już członkiem Unii. - Radykalnych zmian nie będzie, ale kilka rzeczy trzeba dostosować do bieżącej sytuacji. Nowy program ma być przyjęty wiosną - ujawnia nam polityk Samoobrony.

Samoobrona jak Demokraci.pl?

Jak więc wygląda nowe miejsce Samoobrony? "Jest pomiędzy liberalizmem a socjalizmem, w centrum - orientacja socjalliberalna. Pojęcie socjalliberalizmu to doktryna europejska zakorzeniona od kilkudziesięciu lat w programach szeregu ugrupowań zachodnioeuropejskich, takich jak holenderscy Demokraci '66 czy brytyjscy Liberalni Demokraci" - czytamy w tekście.

Obie te partie są w europejskiej międzynarodówce liberałów, do której należą też Demokraci.pl Władysława Frasyniuka. O tym Samoobrona nie pisze.

Przekonuje za to swoich działaczy, że się nie zmieniła. "W warstwie społecznej socjalliberalizm czerpie z myśli i osiągnięć lewicy. Samoobrona jest reprezentantem lewicy patriotycznej".

Platforma: najemnicy obcego kapitału

I z pozycji lewicowych, a nawet lewackich Samoobrona przekonuje, że "Polska stała się lennem, które kapitał międzynarodowy może swobodnie eksploatować. Przejął środki produkcji, system bankowo-finansowy i media. A do przejęcia władzy politycznej potrzebuje najemników, którzy mogą w imieniu kapitału zagranicznego sprawować władzę".

Najemników obcego kapitału Samoobrona widzi przede wszystkim w Platformie. Podejrzewa, że jej walka o zniesienie finansowania partii z budżetu ma osłabić skuteczność innych partii, a sama PO "prawdopodobnie środki zewnętrzne ma już zagwarantowane".

A PD, SLD i SdPl są zdaniem Samoobrony "gotowe do coraz większych ustępstw dla kapitału zagranicznego kosztem poziomu życia większości społeczeństwa".

Jest jednak nadzieja dla Polski

"Mimo wysiłków i zabiegów socjotechników zatrudnionych w środkach masowego przekazu i ośrodkach badania opinii publicznej nie udało się neoliberałom zaszufladkować Samoobrony jako partii warchołów, nieudaczników, ludzi niewykształconych, bezradnych i bez przyszłości. Świeżość i odwaga programu Samoobrony przyciąga nie tylko pracowników, emerytów i rencistów, ale też młodzież, świat nauki i przedstawicieli biznesu" - czytamy w manifeście.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.