Giertych: Karać uczniów za malowanie po ścianach

Po zaostrzeniu dyscypliny w szkołach uczniowie będą karani między innymi za wyzywanie nauczycieli czy malowanie po ścianach. Zapowiedział to wicepremier Roman Giertych, który dodał, że o szczegółach zmian poinformuje w piątek w gdańskim gimnazjum numer 2.

Wicepremier i minister edukacji powiedział w "Kropce nad i" w telewizji TVN 24, że zmiany przewidują też wzmocnienie pozycji dyrektora szkoły. Giertych podkreślił, że wielu dyrektorów nie reaguje na negatywne zjawiska, takie jak niewłaściwy strój uczniów, choć ma odpowiednie uprawnienia. Mówiąc o utworzeniu specjalnych szkół dla trudnej młodzieży, minister wyjaśnił, że byłoby kilka rodzajów takich placówek. Do jednego z nich trafialiby uczniowie, którym dopiero grozi zejście na złą drogę i których można jeszcze uratować.

Minister przyznał jednak, że nowe rozwiązania prawdopodobnie nie zlikwidują zupełnie agresji w szkołach.

Roman Giertych zapowiedział uruchomienie programu, dzięki któremu rodzice będą mogli uzyskać pomoc w trudnościach wychowawczych. Obiecał też przeznaczenie części pieniędzy z europejskiego funduszu spójności na zajęcia pozalekcyjne w szkołach. Ma to nastąpić w przyszłym roku.

Wicepremier wyraził opinię, że do narastania agresji wśród dzieci i młodzieży przyczyniły się błędy, popełniane od kilkunastu lat przez dorosłych. Zdaniem Giertycha, błędem było powiedzenie młodzieży "Róbcie, co chcecie", a także brak reakcji na drobne wybryki w szkołach.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.