Komentarz: PiS drwi z PO Zobacz video
Jak wyjaśnił, PiS odrzuca tę propozycję, bo "od wiosny mamy do czynienia z nieustanną kampanią wyborczą", która podwyższa poziom konfliktu politycznego, a uniemożliwia współpracę.
- Oceniamy, że nie zaszły żadne poważne powody, które skłaniałyby do podjęcia tego typu decyzji - dodał minister.
Wicepremier powiedział też, że PiS nie godzi się na usuniecie z rządu Andrzeja Leppera i Romana Giertycha i na to, by opozycja ustalała skład Rady Ministrów.
- Taki typ stosunków, w którym opozycja ustala skład Rady Ministrów w racjonalności stosunków politycznych między władzą a opozycją się nie mieści - dodał.
- Z radością witamy to jako otwarcie na merytoryczną dyskusję - powiedział Dorn. Zapowiedział, że PiS jak najszybciej do niej przystąpi.
Jak dodał, pojawienie się tej propozycji daje nadzieję na "obniżenie się poziomu konfliktu politycznego".
Również premier Jarosław Kaczyński, który przebywa z oficjalną wizytą na Litwie, przyznał, że propozycja Platformy to przerwanie "wojny niezwykle niszczącej". Powiedział, że rząd traktuje ją poważnie i nie zamyka się na rozmowy i kontakty.
- Jeżeli nowy język Platformy Obywatelskiej jest zmianą trwałą, zmiana ta nie zostanie przez nas odrzucona - dodał premier.
Jak powiedział Dorn, sam fakt złożenia oferty przez Donalda Tuska oznacza, że nie ma merytorycznych przeszkód, z których powodu Platforma nie mogłaby poprzeć budżetu i że "w sumieniu" jest ona za projektem. Wyraził tym samym oczekiwanie, że posłowie PO budżet i inne ustawy poprą.
PiS popiera propozycję Platformy zmiany konstytucji tak, by osoby z wyrokami nie miały możliwości zasiadać w parlamencie. - Z radością odnotowujemy w tej sprawie poparcie Platformy. PO myśli w tym samym kierunku, co my - powiedział Dorn.