ZNP oskarża Wierzejskiego o pomówienie i chce wytoczyć mu sprawę karną. Sejmowa Komisja Regulaminowa wniosek o uchylenie immunitetu posłowi zaopiniowała jednak negatywnie. Podobne stanowisko prawdopodobnie przyjmie Sejm.
- Wtedy Wierzejski musi spodziewać się procesu cywilnego - powiedziała "Życiu Warszawy" rzecznik ZNP, Magdalena Kaszulanis.
Nauczycielom chodzi o czerwcową wypowiedź polityka LPR, w której stwierdził, że ZNP przywiózł uczniów na demonstrację w stolicy. Według nauczycieli stwierdzenie to nie jest prawdziwe, a Związek oskarżono niesłusznie.
- Celem posła Wierzejskiego było skompromitowanie Związku, który cieszy się ogromnym zaufaniem społecznym - powiedział gazecie Sławomir Broniarz, prezes ZNP.
Według posła Piotra Ślusarczyka, który reprezentuje polityka LPR, pozbawienie Wierzejskiego immunitetu byłoby "atakiem na wolność słowa".
Wojciech Wierzejski już wcześniej atakował nauczycieli. W swoim blogu napisał m.in., że "ZNP to największy szkodnik polskiej oświaty".