Matka dziewczyny twierdzi, że wiedziała o blogu, a niektóre materiały córka dawała jej do przeczytania, zanim umieściła w internecie. Kobieta tłumaczy, że takie treści - zdaniem Marty - miały przyciągnąć do bloga więcej czytelników.
- Mam przeczucie, że córka żyje - mówi matka dziewczyny. - Może po prostu głupio jest jej teraz wrócić do domu.
Rodzina zamierza rozwiesić w Kłodzku i okolicy plakaty ze zdjęciem Marty, informacją o jej zaginięciu, ale i apel do dziewczyny, żeby wróciła do domu.
Marta zaginęła w sobotę wieczorem. Poszukuje jej policja, pogranicznicy i wojsko.