Marcinkiewicz: Nie chcę zmarnować najbliższych lat, wybieram Londyn

Były premier Kazimierz Marcinkiewicz w rozmowie z "Newsweekiem" potwierdził, że przyjął ofertę objęcia stanowiska dyrektora wykonawczego w londyńskiej centrali Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju.

- Właśnie siedzę nad papierami, które przyszły z Londynu. Potwierdzam, że obejmę to stanowisko, zapewne już 1 marca - powiedział "Newsweekowi" Marcinkiewicz.

Wczoraj z funkcji dyrektora w EBOiR zrezygnował Tadeusz Syryjczyk. Obsada miejsca w radzie dyrektorów leży w gestii tzw. gubernatora EBOiR dla Polski. Jest nim prezes Narodowego Banku Polskiego Sławomir Skrzypek. Według informacji "Gazety Wyborczej" Syryjczyk zrezygnował właśnie na prośbę Skrzypka.

Marcinkiewicz byłby już trzecim Polakiem w radzie dyrektorów EBOiR. Przed Syryjczykiem zasiadał w niej Jan Krzysztof Bielecki, obecnie prezes Banku Pekao. Z kolei w zarządzie EBOiR zasiadała Hanna Gronkiewicz-Waltz, była prezes NBP, a obecnie prezydent Warszawy.

Marcinkiewicz na blogu: Nie mogę zmarnować najbliższych lat

O swoim wyjeździe do Londynu były premier pisze na swoim blogu . Oto fragment wpisu:

''Gdy "spadłem z wysokiego konia", a może zszedłem, czy zostałem zrzucony, to wiedziałem, że właśnie przyszedł czas na inwestycje.

Nie mogę zmarnować najbliższych lat, muszę zdobyć nowe kwalifikacje i doświadczenia, muszę nadrobić posiadane braki, wchłonąć trochę nowej wiedzy i zdobyć nowe umiejętności.

Zdaję sobie sprawę, że można to robić wszędzie i uroczym Gorzowie i stołecznej Warszawie. Wszyscy jednak się chyba ze mną zgodzą, że najłatwiej zrobić to w Londynie.

Londyn to /dla mnie/ stolica świata, może na spółkę z Nowym Jorkiem, ale stolica. Miasto doskonale urządzone. Drogie, ale łatwe do życia. Nie przypadkowo londyńskie city mieści najważniejsze instytucje finansowe świata. W Londynie najszybciej i w najbardziej naturalny sposób można zdobyć nowe doświadczenia, dotknąć najstarszej, dobrze działającej demokracji, spotkać wspaniałych, mądrych ludzi, dostrzec kierunek rozwoju globalnego świata, poszerzyć własne horyzonty, spojrzeć z innego punktu widzenia na problemy naszego kochanego kraju i naszej kochanej Europy.

Chyba muszę to zrobić. Chyba nie mam innego wyjścia. Choć nie mam pewności, czy nie brzmi to zbyt egoistycznie. "

Copyright © Agora SA