Policja rozdzieliła demonstrujących na Rynku skinów z NOP i anarchistów

"Polska cała, tylko biała", "Wolna Polska bez Murzynów" - takie hasła słyszeli w środę wrocławianie i cudzoziemcy spacerujący po Rynku. Demonstranci z Narodowego Odrodzenia Polski cytowali Mussoliniego: "W naszym kraju jest miejsce dla czarnych - ale tylko dla czarnych koszul".

Policja nie reagowała, ponieważ manifestacja była legalna - zgodnie z prawem została zgłoszona w urzędzie miasta. Kordon funkcjonariuszy pilnował narodowców, którzy maszerowali wokół Rynku. Antyfaszystów, którzy próbowali przeszkodzić demonstracji, policja zepchnęła na plac Solny.

Przez moment wydawało się, że dojdzie do bójki. Do skandujących antyfaszystów podbiegli narodowcy, krzyczący: "Raz sierpem, raz młotem, czerwoną hołotę". Policja jednak rozdzieliła obie grupy.

Na transparenty antyfaszystów "Każdy inny, wszyscy równi" narodowcy odpowiedzieli hasłem "Każdy inny, wszyscy biali". Krzyczeli: "Europa dla białych, HIV dla Afryki". Nieśli tablice z ze zdjęciem Simona Mola - Kameruńczyka aresztowanego pod zarzutem celowego zarażania kobiet wirusem HiV.

Przemawiali przedstawiciele Narodowego Odrodzenia Polski i neopogańskiego stowarzyszenia Zadruga. - My, polscy nacjonaliści, przyszliśmy zamanifestować miłość do rasy - mówił przedstawiciel neopogan. - Obowiązkiem każdego Lechity jest strzec dziedzictwa Słowiańszczyzny. Mieszanie ras jest zbrodnią przeciwko porządkowi natury. Każdy naród musi wypracować elementy samozachowawcze.

Starsza kobieta przyglądająca się narodowcom i poganom nie przebierała w słowach: - Żeby pięćdziesiąt lat po wojnie pozwalano na taką manifestację! Faszyzm się odradza. Gdyby nie mój wiek, wyjechałabym z Polski.

Młodzieniec z dużą czerwoną sportową torbą był bardziej dosadny: - P...li, że ch...

W tym czasie narodowcy skandowali: - Nasza święta rzecz, czarni z Polski precz.

Demonstrację zakończyła odezwa NOP-u: "Polska jest krajem cywilizacji chrześcijańskiej i łacińskiej; krajem cywilizacji Białego Człowieka. Nie pozwolimy, by nasze dziedzictwo zastąpiła kultura buszu i bambusa. Dla dobra wszystkich - i Białych i Kolorowych - rozdział cywilizacyjno-kulturowy musi zostać zachowany, a każdy winien żyć tam, gdzie umieściła go ręka Najwyższego".

Justyna Romanowska natknęła się na akcję NOP, gdy wracała z pracy: - Zapytałam policjantów, dlaczego nie reagują. A oni na to, że demonstracja jest legalna. Zatkało mnie.

- Nie mogliśmy zabronić manifestacji - przekonuje Marcin Garcarz, rzecznik prezydenta Wrocławia. - Jej organizatorzy dopełnili wszystkich wymaganych prawem formalności.

- Rzeczywiście, nie było powodów, żeby zakazać manifestacji - potwierdza profesor Zbigniew Hołda z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. - Ale z tego, co słyszę, doszło tam do popełnienia przestępstwa. A na łamanie prawa policja miała obowiązek zareagować. Gdyby w czasie legalnej manifestacji ktoś dopuścił się kradzieży, policja też by zareagowała.

Jednak funkcjonariusze nawet nie legitymowali osób, które wznosiły rasistowskie okrzyki. - Wszystko mamy zarejestrowane, jeśli doszło do złamania prawa, winni będą odpowiadać - zapewnia Artur Falkiewicz z biura prasowego dolnośląskiej policji. - Zatrzymaliśmy dwie osoby pod zarzutem czynnej napaści na funkcjonariuszy.

Justyna Romanowska jeszcze na Rynku zgłosiła policji popełnienie przestępstwa z artykułu 256 kodeksu karnego (pochwalanie faszyzmu i nawoływanie do nienawiści na tle narodowościowym i rasowym): - Na podstawie policyjnych nagrań można zdelegalizować Narodowe Odrodzenie Polski i oskarżyć manifestantów - uważa. Zapowiada: - Nie odpuszczę.

Komentuje Mirosław Maciorowski

Ścigać przestępców

Aktywiści z NOP zadrwili sobie z prawa i władz Wrocławia. Podczas legalnej manifestacji, której nikt nie próbował zapobiec, wznosili rasistowskie hasła i cytowali faszystę Benito Mussoliniego.

Usankcjonowani przez lokalną władzę i pilnowani przez oddział policji rasiści łamali prawo. Nie nawołuję władz do ograniczania komukolwiek swobody wygłaszania poglądów. Chcę tylko, by następnym razem nie pozwolili by pod ich nosem i za ich wiedzą popełniane było przestępstwo.

A od prokuratury wymagam, żeby przestępców ścigała.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.