Seksafera: Popecki mówi o gwałcie Łyżwińskiego

"Newsweek" dysponuje nagraniami z rozmowy asystenta Stanisława Łyżwińskiego - Jacka Popeckiego - z Anetą Krawczyk. Tygodnik pisze na stronie internetowej, że Popecki rozmawiał z Krawczyk o gwałcie, którego jego szef miał się dopuścić na młodej dziewczynie pod Częstochową. Zwraca uwagę, że prokuratura rzeczywiście sprawdza wątek drugiego gwałtu Łyżwińskiego.

Fragment nagranej rozmowy Anety Krawczyk i Jacka Popeckiego posłuchaj >>

W "Newsweeku" czytamy, że do spotkania Jacka Popeckiego z Anetą Krawczyk doszło tuż po wybuchu seksafery w Samoobronie. W grudniu ubiegłego roku kobieta oskarżyła posła Stanisława Łyżwińskiego o to, że zmuszał ją do seksu w zamian za pracę w jego biurze. Wkrótce jedna z działaczek złożyła zawiadomienie, że Łyżwiński zgwałcił ją podczas jednej z imprez Samoobrony.

Na taśmie asystent Łyżwińskiego sugeruje, że jest w stanie załatwić u liderów Samoobrony pracę dla Krawczyk w zamian za odwołanie oskarżeń. "Są szanse, rządowe stanowiska, ta erka, coś tam może" - przekonuje. Wypomina jej, że fałszywie oskarżyła Łyżwińskiego o ojcostwo swojego najmłodszego dziecka. Zaskakujące jest to, że w ogóle nie rozmawiają o oskarżeniach, które Krawczyk rzuciła pod adresem samego Popeckiego, że ten próbował wywołać u niej poronienie, gdy była w ciąży - czytamy w tekście "Praca za milczenie ?".

Popecki próbował ratować skórę swojego szefa. Dlatego pojechał do Krawczyk i przekonywał ją, aby wycofała się z oskarżeń - pisze "Newsweek". Popecki nie miał szans przekonać Anety Krawczyk do wycofania oskarżeń, bo kobieta nagrywała spotkanie dla prokuratury. Teraz okazuje się, że Popecki także zarejestrował tę rozmowę. Do śledczych trafiła właśnie jego wersja, trwająca ponad półtorej godziny. "Nagranie Krawczyk jest krótsze" - przekonuje prominentny polityk Samoobrony. W przekonaniu działaczy, ma to świadczyć o manipulacji dokonanej przez Krawczyk. Krzysztof Kopania z Prokuratury Okręgowej w Łodzi potwierdza, że prokuratura otrzymała nagranie. "Czy jest tożsame z wersją zarejestrowaną przez Anetę Krawczyk? Nie mogę udzielić odpowiedzi" - mówi "Newsweekowi".

"Newsweek" przypomina, że to właśnie m.in. za spotkanie z Krawczyk Popecki trafił za kratki, bo prokuratura uznała, że próbuje mataczyć w śledztwie.

Copyright © Agora SA