''Dziennikarz, który wręczył wieśmaki Dornowi, złamał trzy ustawy''

Na polecenie byłego szefa MSWiA departament prawny ministerstwa zbadał sprawę wręczenia wieśmaków Dornowi przez dziennikarzy RMF FM. Ekspertyza wykazała, że dziennikarze, dając kanapki ministrowi złamali aż trzy ustawy - pisze '"Wprost''.

Dziennikarz wręcza wieśmaki Dornowi - wideo

Incydent miał miejsce na początku 2007 r. Na konferencji MSWiA hamburgery ministrowi Ludwikowi Dornowi i jego zastępcy Markowi Surmaczowi wręczył Roman Osica. Było to nawiązanie do afery z udziałem Surmacza: kilka miesięcy wcześniej kazał on policjantom zawieźć kanapki na dworzec dla wiceminister pracy.

Autorem ekspertyzy o geście dziennikarza RMF FM był Jacek Maziarski. Były dziennikarz napisał w niej, że Osica złamał co najmniej trzy ustawy, w tym ustawę o nieuczciwej konkurencji i prawo prasowe - pisze tygodnik.

- Jeśli eksponował nazwę ''wieśmak'', to widocznie zależało mu właśnie na tym, aby padła ona publicznie i została powielona w przekazach telewizyjnych i radiowych - miał według ''Wprost'' napisać Maziarski. Ekspertyza miała też sugerować, że dziennikarz nie działał sam, ale ze swoimi przełożonymi, a "może nawet z siecią hamburgerów".

Ludwik Dorn opinię Maziarskiego przesłał do departamentu prawnego MSWiA. Po dymisji Dorna o sprawie zapomniano, a dokumenty trafiły do kosza. - Nasi prawnicy nie zostawili suchej nitki na tej pseudoekspertyzie. Żadnych skarg przeciwko RMF FM nie będziemy kierowali - powiedział dziennikarzom "Wprost" Michał Rachoń, rzecznik MSWiA.

Copyright © Agora SA