Piotrowski o samobójstwie Blidy: To tylko hipoteza

Tylko powołanie sejmowej komisji śledczej w sprawie śmierci Barbary Blidy może pozwolić wyjaśnić sprawę - mówił pełnomocnik rodziny Blidów, mec. Leszek Piotrowski w TVN 24. - Prokuratura postępuje w tej sprawie tak, że straciłem do niej zaufanie, jako do organu, który chce poznać prawdę - powiedział Piotrowski portalowi Gazeta.pl.

- Tylko pełna transparentność, przesłuchania przed kamerami pozwoli wyjaśnić te sprawę - powiedział Piotrowski w TVN 24. Sprawy śmierci Blidy nie wyjaśni ani władza zwierzchnia nad ABW, ani prokuratura - mówił.

- Moimi przeciwnikami w tej sprawie są ludzie specjalnie szkoleni, inteligentni, bystrzy, uprawiający biały wywiad - mówił adwokat. Zaznaczył, że samobójstwo Barbary Blidy to na razie tylko hipoteza. Nie ma w tej sprawie twardych dowodów - mówił adwokat w TVN 24.

Według niego, po tragedii w domu Blidów zrobiło się tak tłoczno, że gdyby to było zabójstwo, to zadeptaliby ślady. - Pierwsze przyjechało pogotowie, pięć osób, ale za nimi cała falanga ludzi po cywilnemu. Ilu ich było? Mój klient nie potrafił już ich policzyć - mówił Piotrowski. Był tylko jeden policjant w mundurze.

Krzysztof Kopania z prowadzącej sprawę śmierci Blidy łódzkiej prokuratury, tłumaczył, że chodziło o zabezpieczenie śladów. W TVN 24 zapewniał, że bardzo dużo śladów zostało zabezpieczonych i zostaną przeanalizowane.

Piotrowski zaprzeczył doniesieniom, jakoby Blida planowała samobójstwo, jeśli dojdzie do jej zatrzymania. Ani jej mąż, ani syn nic o tym nie słyszeli.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.