"Rz": Bogucki przyznał się do zabójstwa Papały

Ryszard Bogucki przyznał się policyjnemu agentowi, że to on strzałem w głowę zabił byłego szefa polskiej policji Marka Papałę. Prokuraturze zabrakło jednak dowodów by mu to udowodnić - informuje "Rzeczpospolita".

O zeznaniach świadka Piotra W. obciążających Boguckiego pisała już w 2003 roku "Gazeta Wyborcza".

Policja umieściła swojego agenta w celi, w której siedział Ryszard Bogucki, płatny zabójca z Katowic. Śledczy podejrzewali, że to on w 1998 r. zamordował generała polskiej policji Marka Papałę. Mieli jednak za mało dowodów by stwierdzić, że gangster pociągnął za spust.

Bogucki nigdy się do tego nie przyznał. Prokuratura miała jednak zeznania gangstera, Piotra W., który jako policyjny agent w 2001 r. przekazywał grypsy i listy Boguckiego organom ścigania.

Gangster, który później został świadkiem koronnym twierdzi, że Bogucki przyznał się, że to on osobiście strzelał do generała Papały. Szczegółowo opisał mu okoliczności morderstwa. Zarzutu jednak nie usłyszał, bo prokuratorom zabrakło innych dowodów poza zeznaniem świadka koronnego.

Kim jest Ryszard Bogucki?

W latach 90. był jednym z najbardziej znanych śląskich biznesmenów, były mąż pochodzącej z Bielska-Białej Miss Polski. Swoje imperium zbudował, wyłudzając kredyty oraz luksusowe samochody. Kiedy katowicka prokuratura przedstawiła mu zarzuty wyłudzenia ponad 5 mln zł, Bogucki zaczął się ukrywać. W Bielsku-Białej poznał Ryszarda Niemczyka, ps. "Rzeźnik", i zaczęli działać na zlecenie mafii pruszkowskiej. Pierwszym zadaniem, którego się podjęli, był zamach na gen. Marka Papałę, szefa polskiej policji. Przygotował go Bogucki, a strzelać miał Niemczyk. W 1999 r. zabili Andrzeja K., ps. "Pershing", szefa mafii pruszkowskiej. Oficerowie CBŚ zatrzymali Boguckiego w 2001 r. w Meksyku. Sąd skazał go na 25 lat więzienia.

Copyright © Agora SA