Jeden z ratowników Wojciech Matej poinformował, że akcja transportu zwłok była bardzo trudna, gdyż ściana była bardzo stroma i śmigłowiec nie mógł się do niej zbliżyć. Według ratowników, miejsce gdzie znaleziono zwłoki turysty wskazuje na to, że spadł on najprawdopodobniej z wierzchołka.
Kilka minut po zakończeniu tej akcji nadeszło kolejne zgłoszenie - tym razem o lawinie kamieni na ścianie Kościelca. Odłamkiem skały miał zostać uderzony jeden z taterników. Jednak nie znaleziono żadnej osoby poszkodowanej.