Lepper i Giertych w Radiu Maryja

?Rozmowy niedokończone? w Radiu Maryja. Poniedziałek wieczorem. O lustracji i prywatyzacji dyskutują Andrzej Lepper (Samoobrona), Roman Giertych (LPR) i Antoni Macierewicz (RKN). Dołączył do nich Zbigniew Ziobro z PiS.

Gwiazdą wieczoru stał się nieoczekiwanie Lepper, który objawił się jako zagorzały antykomunista. - Po Okrągłym Stole należało zabronić udziału w życiu politycznym przynajmniej na dziesięć lat tym, którzy byli sekretarzami partii szczebla gminnego. Nie byłoby dzisiaj na pewno problemu pana Kwaśniewskiego, Millera, Oleksego, Balcerowicza i wielu innych - grzmiał.

Macierewicz i Giertych wytknęli Lepperowi współpracę z SLD.

- Do pewnych błędów się przyznaję - spokorniał na chwilę. - Natomiast na pewno nie kupczyliśmy. My nie kryjemy, że jesteśmy partią lewicy narodowej, postępowej, patriotycznej, ale szanującej wiarę.

- Dobrze, że na lewicy znajduje się partia, która nawiązuje do strony patriotycznej - pochwalił go Giertych.

Lepper wskazał, że należy sprawdzić, kto ma konta w Szwajcarii, na których jego zdaniem znajduje się około 7 mld dol. - Czy to jest przypadek, że siostra pana Kwaśniewskiego jest w Szwajcarii? - pytał.

Prowadzący: - Czy na to są jakiekolwiek dowody? Czy to tylko fakt prasowy?

Lepper: - Fakty prasowe są.

Giertych: - Ale są też dowody.

Zdaniem Leppera "całe zło" ostatnich lat wiąże się z prezydentem i "jego dworem", który odpowiada za aferę Rywina, Orlenu, PZU i osocza.

- Nie mówmy o Kwaśniewskim. To, że został uniewinniony, chociaż został zarejestrowany jako agent o pseudonimie "Alek", to jest jeden z większych skandali polskiego sądownictwa - oznajmił Macierewicz.

Hipoteza obwodu

Giertych postawił hipotezę o obwodzie: Kwaśniewski dostaje wsparcie medialne od Agory, jego ludzie i Leszek Miller angażują się w przejęcie Orlenu przez Kulczyka, a firmy przejmowane przez Kulczyka odwdzięczają się Agorze reklamami.

- Teraz potrzeba nam zamknięcia tego obwodu. Jeżeliby się okazał prawdziwy, byłby to największy obwód korupcyjny w Polsce - to znaczy, czy firmy, które przejmował pan Kulczyk, odwdzięczały się konsorcjum Agora reklamami. Bo wtedy mielibyśmy kółko, które by oznaczało, że pan Kwaśniewski załatwia panu Kulczykowi przejmowanie firm, pan Kulczyk załatwia panu Michnikowi reklamy, a pan Michnik załatwia panu Kwaśniewskiemu wsparcie polityczno-medialne.

Lepper powiedział, że rozmawiał z człowiekiem znającym kulisy afery PZU. Jego relacja: - Pan Chronowski wytoczył kilka procesów BIG Bankowi i Eureko. Odwołano go i przyszła pani Kamela-Sowińska. I w ciągu jednego dnia zmieniła front o 180 stopni. Zaraz na drugi dzień do pani Sowińskiej panowie z Eureko przyszli z wielkim koszem kwiatów. I pani Sowińska od razu jeden aneks, drugi aneks - mówi Lepper.

Giertych: - Ale myślę, że nie za kwiaty.

Lepper: - Oczywiście, że nie, ale ten gest był bardzo ważny. Nie wiem, co w tym koszu było. A może ten kosz jest większy w postaci konta?

Macierewicz: - Przekupstwo, demoralizacja indywidualna jest mniej istotnym elementem destrukcji Rzeczypospolitej, a bardziej to zorganizowane działanie dużych grup mających poufne informacje, siatkę możliwości działania podziemnego i olbrzymie wpływy.

Prowadzący: - Czy lustracja w Polsce w tych warunkach jest możliwa?

Lepper: - Proces prywatyzacji PZU był przygotowywany od kilkunastu lat. To jest zamach na rynek ubezpieczeniowy w Polsce. Ludzie z lewicy przygotowali to wszystko, później umiejętnie wciągnęli w to ludzi prawicy w postaci Wąsacza, Sowińskiej czy Kornasiewicz, również Krzaklewskiego. Tamci połknęli przysłowiowy haczyk i dzisiaj mamy aferę dwóch stron.

Giertych: - To jest problem ludzi, którzy przy Okrągłym Stole zawarli układ, którego częścią było przejęcie majątku.

Macierewicz: - Ale któż przy Okrągłym Stole się porozumiał? Dawna frakcja puławian, ruchu komunistycznego na terenie Polski wywodząca się z dywersyjnego aparatu międzynarodówki komunistycznej jeszcze z lat 30.

Lepper: - Ordynacka obecna, pan Kwaśniewski.

Macierewicz: - Potomkowie czy też ci ludzie wprost byli tymi ludźmi z opozycji czy "Solidarności", którzy przyjęli wyciągniętą rękę pana Jaruzelskiego i udając, że reprezentują "Solidarność", bo przecież było to nadużycie oczywiste, żadne ciało statutowe związku nigdy nie zgodziło się na Okrągły Stół. Był to rodzaj zamachu stanu, który przy pomocy policji i mediów przyklepał ten układ. Ale siłą decydującą - bo my często mówimy o Unii Wolności itd. - tak, oczywiście Unia Wolności to jest zaraza, ale jednak siłą decydującą była PZPR i służby specjalne działające na jej rozkaz.

Do rozmowy włączyła się słuchaczka Krystyna z Oleśnicy. Zaproponowała lekturę książki Waldemara Łysiaka "Rzeczpospolita kłamców - salon". - Tam kapitalnie opisane jest, w jaki sposób pan Adam Michnik w '86 roku jeździł do Moskwy i ustawiał sprawę Okrągłego Stołu razem z polskim wywiadem - stwierdziła. - Po publikacji listy Wildsteina obóz prezydencki i Unii Wolności zaczyna się łączyć z obawy przed zdemaskowaniem. "Ci rzekomo podziemni wielcy działacze, którzy tak długo się uchowali w podziemiu, to byli zwykli ludzie na listach ubeckich". Oni działali na rzecz układu okrągłostołowego - powiedziała.

- Kradzieże w Polsce przypłacamy "balansowaniem na granicy bankructwa państwa i zagrożenia życia całego narodu". - Czy nie należałoby wrócić do kary śmierci za zagarnięcie mienia społecznego od jakiejś wysokości? - spytała Krystyna z Oleśnicy.

Prowadzący: - Co do kary śmierci, to stanowisko Ojca Świętego jest bardzo jednoznaczne.

Wałęsa i Radio Maryja

Po ponad trzech godzinach do dyskutantów dołączył poseł PiS Zbigniew Ziobro.

Macierewicz stanął w obronie Radia Maryja, które "tak naprawdę jest jedynym medium, w którym można było prowadzić analizę stopnia penetracji przez agenturę polskiego życia gospodarczego, politycznego czy finansowego, ale także związanego z mediami, z wychowaniem społecznym".

Prowadzący: - Pan Lech Wałęsa, prezydent, podkreślał w liście do Radia Maryja, że nie było innego wyjścia, musiał być Okrągły Stół.

- To jest oczywiście teza fałszywa - odparł Giertych. - Okrągłego Stołu wcale nie musiało być. Nie dziwię się panu Wałęsie, że broni Okrągłego Stołu, dlatego że był patronem tego porozumienia, jego realizatorem, a później protektorem układu.

Macierewicz: - Nie tylko moje środowisko "Głosu" i środowisko niepodległościowe, katolickie bardzo jasno przestrzegało Lecha Wałęsę, że jego doradcy jak Michnik, Kuroń, Mazowiecki, którzy go pchają do Okrągłego Stołu, pchają go ze względu na własne interesy. Że tu jest interes Związku Radzieckiego, który za wszelką cenę chciał mieć stworzenie układu okrągłostołowego. Że jeżeli wyczekamy jeszcze dwa, trzy miesiące, to z pewnością jesienią '89 roku wolne wybory staną się rzeczywistością.

Ziobro: - Atak na Radio Maryja był nie tylko absurdalny, ale głęboko niesłuszny i niesprawiedliwy. Świadczy on o braku zgody na swobodną debatę publiczną na temat lustracji. To środowisko "Gazety Wyborczej" zahamowało lustrację na początku lat 90., "atakując m.in. pana posła Macierewicza".

O Gazecie

Giertych zaapelował, żeby bojkotować "Gazetę Wyborczą" w związku z prowadzonymi przez nią "bezprzykładnymi atakami na środowiska patriotyczne, na Radio Maryja, idee lustracji, na to co wielu Polakom jest bardzo drogie, wreszcie ze względu na fakt, że w redakcji tej pracują współpracownicy tajnych służb, o których wiadomo, że byli tajnymi współpracownikami SB". Bojkot ma polegać na tym, żeby "nie udzielać jej wypowiedzi, niespecjalnie nawet komentować po to, aby w ten sposób wyrazić swoje stanowisko i przyczynić się do ograniczenia wpływu tej partii politycznej". - Bo ja myślę, że Agora to jest taka partia polityczna, która ma różne emanacje w postaci stronnictw - stwierdził Giertych. - Najnowszą emanacją jest ta partia pana Hausnera i Frasyniuka. Żeby to środowisko poprzez ostracyzm starać się ograniczyć.

Lepper: - "Gazeta Wyborcza" też powstała na początku za czyjeś pieniądze, za czyimś przyzwoleniem, miała pewne przywileje i pan Michnik tego przecież nie kryje. Pan Michnik dawno pokazywał swoje sympatie do pana Kwaśniewskiego, Urbana, do innych.

Jurek z Torunia: - Chyba w internecie albo z jakiegoś medium dowiedziałem się, że 80 proc. reklam prasowych zdominowała "Gazeta Wyborcza". To oznacza, że 80 proc. wpływów z reklam medialnych trafia do "Gazety Wyborczej". Męczy mnie takie coś. Swego czasu w "Aktualnościach dnia" przewodniczący rady miejskiej Warszawy pan Jan Maria Jackowski wspomniał, że w budżecie Warszawy jest przewidziane około 10 mln zł na obsługę medialną, w tym również reklamy. Jeżeli założyć, że 80 proc. tego rynku jest opanowane prze "Gazetę Wyborczą", to tak naprawdę oznacza to, że skromnie licząc te 8 mln z tych 10 jest z góry przewidziane dla pana Michnika. To jest załamujące.

Nikt tego nie skomentował, a Ziobro powiedział, że na ten temat nie ma wiedzy

O Leonie Kieresie

Prowadzący: Nie wiem, czy panowie się z tym zgodzą, że pan prezes IPN Leon Kieres jest na tym stanowisku, żeby zagwarantować bezkarność wielu osobom.

Ze stacją telefonicznie połączył się poseł LPR do Parlamentu Europejskiego prof. Mirosław Piotrowski. - Przy Okrągłym Stole i w Magdalence został "przyklepany układ mafijny". Na moment zostały przekazane pozory władzy ludziom tzw. opozycji, na których Czesław Kiszczak mógł polegać, których akta miał u siebie - powiedział. Zdaniem Piotrowskiego ci ludzie są zakładnikami Kiszczaka i nie mogą przeprowadzić lustracji, bo zostałaby ujawniona ich agenturalna działalność, co spowoduje ich "spalenie w środowisku" i "zostaną utracone aureole autorytetów moralnych". - Kluczem do wyjścia z sytuacji jest prezes IPN pan prof. Leon Kieres - stwierdził Piotrowski.

Dodał, że prokurator Witkowski został w "skandalicznym trybie" pozbawiony [odsunięty od prowadzenia?] sprawy zabójstwa ks. Popiełuszki, a Kieres pozbawił go ochrony policyjnej, mimo że prowadzi najważniejsze sprawy dotyczące "zbrodniczej działalności resortu", zaś pomagający mu archiwista został wycofany do obsługiwania kserokopiarki na korytarzu. - To są impulsy polityczne - podsumował Piotrowski.

Peerel, Giertych i Macierewicz

Na zakończenie Giertych i Macierewicz skrytykowali Leppera za chwalenie Peerelu. - Ten system, który powstał po '89 roku, bardzo wiele negatywnych stron Peerelu tylko pogłębił. Bo to jest PRL bis, postkomunistyczna struktura mutacyjna - stwierdził Macierewicz. - Szanse, nadzieje, możliwości, jakie powstały w '89 r., były olbrzymie. One zostały zmarnowane przez ludzi Okrągłego Stołu i z tym trzeba walczyć.

Giertych: - Panie pośle Macierewicz, mam nadzieję, że pan wróci do Ligi Polskich Rodzin.

Macierewicz: - Niestety, do Ligi nie ma jak wrócić, bo Ligi już nie ma. Jest pana stronnictwo.

Giertych: - Liga jest, panie pośle, funkcjonuje, ma szerokie poparcie, a pan niepotrzebnie odszedł.

Macierewicz: - Tylko jedna lista jest w stanie doprowadzić do 70-procentowego zwycięstwa i do wyeliminowania postkomunistów.

Copyright © Agora SA