Jest sierpień 2001 roku. Do klubu Kolejarz w Lesznie - na zaproszenie lokalnej Młodzieży Wszechpolskiej - przyjeżdża białostocki RP Oi. To kultowy zespół neonazistów. Gra covery Konkwisty 88 (czyli HH - Heil Hitler, bo H jest ósmą literą alfabetu) i faszystowskiego Honoru powiązanego z Blood and Honour - organizacją, która w internecie umieściła listę wrogów białej rasy.
Tytuły piosenek RP Oi: "Biały honor, biała duma", "Krew naszej rasy", "Walcz, biały wojowniku".
Teksty nawołują do "wyrwania siłą hebrajskiego korzenia" i rozpalenia "płomienia czystej rasy". Lider kapeli należy do partii antysemity Leszka Bubla.
Co się działo na leszczyńskim koncercie - nie wiadomo, bo wszechpolacy wpuszczali tylko swoich. Lokalna gazeta "ABC" pisała: "O niebezpieczeństwie wiedziała garstka mieszkańców. Koncert agresywnej, narodowej muzyki, uwielbianej przez narodowców i nielegalnie działającej grupy neofaszystów. Na szczęście obyło się bez awantur".
Nam udało się zdobyć zdjęcie z imprezy. Na tle biało-czerwonej flagi z napisem "Młodzież Wszechpolska Leszno" stoi kilkanaście osób. Część z nich ma wyciągniętą do przodu prawą rękę w hitlerowskim geście "Sieg Heil".
- Apelowałem w gazetach, że wydarzyło się coś niebezpiecznego - mówi Wiktor Marszałek, wolontariusz antynazistowskiego stowarzyszenia Nigdy Więcej. - Młodzież Wszechpolska, czyniąc takie gesty i zapraszając takie zespoły, wpasowała się w nurt organizacji faszyzujących.
Apel Wiktora Marszałka pozostał bez echa. Rok po koncercie RP Oi leszczyńska MW zorganizowała imprezę plenerową na rynku. Gwiazda: zespół Twierdza.
Pierwszą kasetę nagrali dla powiązanego z wszechpolakami wydawnictwa Narodowa Scena Rockowa. Tego samego, które wydaje Honor i Konkwistę 88.
Kilka lat wcześniej Młodzież Wszechpolska udostępniła Narodowej Scenie Rockowej swoją oficjalną witrynę internetową. W gazecie NSR ukazywały się faszystowskie teksty typu: "Do zwycięstwa poprowadzi nas znak swastyki na sztandarze".
Dziennikarze kwartalnika "Nigdy Więcej" w ostatnim numerze piszą: "Piotr Ślusarczyk, prezes MW, to brat lidera legnickiej grupy nazi-rockowej Twierdza - muzycznej wizytówki MW. Był jej głównym inspiratorem ideologicznym i promotorem także w czasach, gdy zespół ten związany był z największym w kraju dystrybutorem rasistowskiej muzyki NSR". Dzisiaj Piotr Ślusarczyk to wiceminister budownictwa.
Wiktor Marszałek był na leszczyńskim koncercie Twierdzy: - Wielu łysych osiłków było pijanych, półnagich. Ludzie się ich bali.
"Nigdy Więcej" opublikowało zdjęcia z koncertu. Na jednym widać w półnagiego, spoconego skinheada obejmującego Wojciecha Wierzejskiego, dziś wiceszefa Ligi Polskich Rodzin.
O koncerty chcieliśmy zapytać Bartosza Rzeźniczaka, ich organizatora, byłego szefa wielkopolskiej MW, dziś asystenta członka KRRiTV Lecha Haydukiewicza (też wszechpolak, wszedł do Rady z ramienia LPR). Nie odebrał telefonu.
Pięć lat temu, po koncercie RP Oi, tłumaczył dziennikarzom "ABC", że MW nie ma nic wspólnego z nazi-skinheadami: "Nasza aktywność polega na organizowaniu pikiet. Jesteśmy przeciwko przystąpieniu Polski do UE. Największym autorytetem jest Roman Dmowski".
Rafał Pankowski, socjolog, członek stowarzyszenia Nigdy Więcej: - Kolejne incydenty MW mnie nie dziwią. Zachęcam, żeby nie zajmować się każdym z osobna, ale połączyć w ciąg. MW to organizacja od początku opierająca się na subkulturze skinheadów. Nie tylko przyjmuje ich w swoje szeregi, ale też jest bliska ideologii rasizmu i ksenofobii. Szokujące, że ważne funkcje państwowe w pełnią ludzie wywodzący się z MW.