"W Radiu Maryja PiS mówi pełnym głosem"

Dla liderów PiS najlepsze media to media o. Rydzyka. - Myśmy się tam czuli po prostu jak ludzie w wolnym kraju - mówił wczoraj w Radiu TOK FM Zbigniew Wassermann, koordynator służb specjalnych.

PiS ma wreszcie medium, które zapewnia mu nieograniczony dostęp do anteny, bo - jak niedawno w "Polityce" skarżył się prezydent-elekt Lech Kaczyński - "media publiczne nie są bezstronne". A ojcowie redaktorzy Radia Maryja nie przerywają wypowiedzi posłów PiS, nie zadają niewygodnych pytań.

- Wreszcie w Polsce są media, w których można mówić bez żadnego skrępowania, można mówić, co się chce - opowiadał wczoraj w Radiu TOK FM minister Zbigniew Wassermann, koordynator służb specjalnych, Jackowi Żakowskiemu. - Dziękuję, widzę, że ojciec Rydzyk toruje pewne drogi. Poważnie mówiąc: to jest radio, które pozwoliło posłom PiS mówić pełnym głosem. Myśmy się nie obawiali, że coś zostanie zmanipulowane, że coś zostanie przekłamane, obcięte. Myśmy się tam czuli po prostu jak ludzie w wolnym kraju - deklarował minister.

Słowa Wassermanna potwierdza inny gość rozgłośni o. Rydzyka, poseł Tadeusz Cymański: - Świat mediów jest przechylony w stronę liberalną - mówi. - Radio Maryja jest przeciwwagą, głosem środowisk narodowych i katolickich.

Zdaniem Cymańskiego politycy PiS dobrze się tam czują, bo nikt nie ogranicza ich wypowiedzi, a w audycjach nie ma burzliwych sporów, co ułatwia im przekazywanie informacji.

W ostatnim tygodniu liderzy PiS wielokrotnie gościli na antenie toruńskiej rozgłośni. W środę premier Marcinkiewicz udzielił telefonicznego wywiadu dla rozgłośni, w którym zapewniał m.in., że jego rząd nie zgodzi się na liberalizację ustawy antyaborcyjnej.

Wcześniej gościem audycji "Aktualności dnia" był przywrócony do PiS Jacek Kurski, a w czwartek ze stacją połączył się minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, który zapowiedział zaostrzenie kar dla znęcających się nad dziećmi.

Dwa tygodnie temu - jeszcze przed sejmowym expose - premier Kazimierz Marcinkiewicz w towarzystwie Wassermanna i Ziobro przyjechał do toruńskiej rozgłośni, gdzie przedstawił program swojego gabinetu. - Dwie czy trzy godziny temu byłem już kompletnie zmęczony, już nie miałem siły na nic - stwierdził premier na zakończenie audycji. - Ale to zmęczenie odeszło. Tu byłem w stanie bardzo szybko nabrać sił. Dziękuję, że mogłem tu być i tych sił nabierać. Jeśli to jest prawda, że jestem pierwszym urzędującym premierem, który tu siedzi za tym mikrofonem, to rozpiera mnie duma.

Gośćmi Radia Maryja byli także: Marek Jurek, poseł Tadeusz Cymański, eurodeputowany Mariusz Kamiński i współtwórca programu gospodarczego PiS Cezary Mech.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.