Ten pakt to fakt

Komisję prawdy i sprawiedliwości, która zbada afery, lustrację dla władz banków, pakiet ustaw ?Spokojny dom?chroniący m.in., ciszę nocną - chce wprowadzić PiS, Samoobrona i LPR. W sprawach społecznych - planowana jest coroczna waloryzacja emerytur i rent, uwzględniająca nie tylko inflację, ale i wzrost płac. O większości ustaw niewiele więcej wiadomo niż wynika z tytułu. O gospodarce pakt stabilizacyjny mówi lakonicznie. Wiele sztandarowych pomysłów Samoobrony zostało odłożonych do szuflady.

Do odwoływania marszałków Sejmu, szefów komisji sejmowych, rządu i ministrów może dojść tylko po dogadaniu się wszystkich trzech partii. Aprobaty całej trójki wymagać będzie także zmiana regulaminu Sejmu, złożenie do laski marszałkowskiej projektu ustawy innego niż uzgodniony. Natomiast projekty ustaw wymienione na 34 stronach umowy partnerzy zobowiązują się popierać.

Po tekście widać, jak mało zaufania mają do siebie sygnatariusze. Zobowiązują się np. nie składać wniosku o odwołanie marszałka Sejmu. Przyrzekają też, że nie poprą takiego wniosku złożonego przez PO czy SLD. To nie koniec nieufności. Umowa precyzuje: że partiom nie wolno się nawet wstrzymać od głosu lub nie uczestniczyć w głosowaniu odwołującym marszałka. Podobnych zastrzeżeń jest mnóstwo. Większe wątpliwości ma rozstrzygać Rada Sygnatariuszy złożona z liderów partii, a mniejsze - zespół roboczy.

Sygnatariusze wprowadzili: zakaz wzajemnego podkradania sobie posłów; zakaz zgłaszania do organów wybieranych przez parlament osób prawomocnie skazanych. Wymienili przy tym duży wachlarz przestępstw, których popełnienie torpeduje szanse do ubiegania się o stanowisko. Są tam m.in. przestępstwa przeciw zdrowiu, życiu, wolności seksualnej i obyczajności, mieniu. Ale umowa nie zakazuje obsadzania stanowisk przez osoby, przeciw którym toczy się dopiero śledztwo albo które zostały skazane dopiero przez sądy I instancji.

Spis ponad 150 ustaw, nad którymi partie zobowiązały się pracować w 2006 r., jest niekompletny. 15 projektów - głównie Samoobrony - ma przejść jeszcze przez zespół roboczy. Nie wiadomo więc, czy w ogóle trafią do Sejmu. Są wśród tych ustaw projekty o podatku obrotowym i o zasiłkach dla bezrobotnych, którzy nie z własnej winy znaleźli się bez pracy. Wśród projektów oczekujących na decyzję jest też projekt LPR o dodatku senioralnym dla najbiedniejszych emerytów.

Umowę otwiera pakiet sztandarowych projektów PiS, jeszcze z kampanii wyborczej, na czele z Centralnym Biurem Antykorupcyjnym i z komisją prawdy i sprawiedliwości, czyli stałą sejmową komisją śledczą. Dostanie jednak większe uprawnienia niż komisje śledcze działające w poprzednim Sejmie. Nie będzie musiała prosić prokuratora generalnego o przeprowadzenie np. przeszukania. "To zwiększy szybkość i bezpośredniość postępowania".

Lustracja ma być rozszerzona m.in. o ambasadorów, Radę Polityki Pieniężnej, władze banków i strategicznych spółek z udziałem skarbu państwa. Lustracją objęci zapewne zostaną także dziennikarze, bo dokument mówi o lustracji osób wykonujących "zawody zaufania publicznego".

Teczki wszystkich osób pełniących funkcje publiczne mają być dostępne, ale nie wiadomo, czy dla wszystkich obywateli. Na pewno partie będą mogły sprawdzać przeszłość swoich członków.

Także dziennikarze mają mieć szerszy dostęp do informacji IPN. Wszyscy współpracownicy PRL-owskich specsłużb mają być ujawnieni. Osoby publicznie pomówione o współpracę będą mogły łatwiej niż teraz odwołać się do sądu lustracyjnego.

O większości projektów nie da się nic powiedzieć, bo umowa nie mówi nic o ich treści. I tak planowany jest Narodowy Ośrodek Monitoringu Mediów, ustawa o edukacji narodowej czy ustawa "o instrumentach wspierania rodziny i Funduszu Alimentacyjnym". Planowane jest też "sprecyzowanie odpowiedzialności wydawców" za publikowanie nieprawdziwych informacji. Nie wiadomo jednak, na czym to miałoby polegać.

W sprawach społecznych planowane jest objęcie pięcioletnich dzieci rocznym "przygotowaniem przedszkolnym" i obniżenie o rok wieku obowiązku szkolnego. Planowana jest coroczna waloryzacja emerytur i rent, uwzględniająca nie tylko inflację, ale i wzrost płac. Ma być obniżona przez rok-dwa podstawa opodatkowania dla osób po raz pierwszy rozpoczynających pracę.

Sygnatariusze chcą uchwalić długo oczekiwaną ustawę o koszyku świadczeń zdrowotnych gwarantowanych z pieniędzy publicznych. Chcą też wprowadzić dodatkowe, dobrowolne ubezpieczenia zdrowotne i pielęgnacyjne.

Aż 23 projekty mają dotyczyć sprawiedliwości. Będą to m.in. zapowiadane już przez ministra Zbigniewa Ziobro 24-godzinne sądy dla spraw chuligańskich, przepisy zapobiegające przewlekaniu postępowań przez świadków, biegłych, adwokatów. Ma być przedstawiony pakiet ustaw "Spokojny dom", wymierzony przeciw naruszeniom porządku publicznego, ciszy nocnej. Sygnatariusze planują wprowadzenie kar więzienia weekendowego lub w trybie nadzoru elektronicznego.

Mają być zwiększone uprawnienia ministra sprawiedliwości wobec korporacji prawniczych.

Pakt jest zawarty na 12 miesięcy - z możliwością przedłużenia.

Gospodarka - ogólniki

Część IV - Gospodarka - to niecałe dwie strony samych ogólników. Część z wymienionych tam ustaw to projekty przyjęte już przez rząd, np. korzystniejsze dla firm przepisy podatkowe dotyczące badań naukowych.

Jest też "uporządkowanie w jednym akcie prawnym przepisów prawnych dotyczących azbestu", "uporządkowanie przepisów prawa energetycznego", "efektywniejsze wykorzystanie umów offsetowych".

Nieco więcej miejsca poświęcono zmianie ustawy o swobodzie działalności gospodarczej. "Projekt zawiera korzystne dla przedsiębiorców doprecyzowanie przepisów dotyczących kontroli oraz uproszczenie systemu ewidencji i opłat za wpis, a także skrócenie terminów i uproszczenia procedury rejestracji firm" - czytamy. Ale szczegółów brak.

Finanse dla Mecha. Część V - Instytucje finansowe - to ustawa o nadzorze finansowym. Z kilku urzędów nadzorujących giełdę, banki, ubezpieczycieli i fundusze emerytalne ma powstać jeden. Skupi on w swych rękach nieprawdopodobną władzę. Na jego czele prawdopodobnie stanie wiceminister finansów Cezary Mech. Pomysł nie podoba się ani bankom, ani funduszom emerytalnym.

Budownictwo. Są propozycje dotyczące mieszkalnictwa: projekt ustawy o budownictwie socjalnym, który ma umożliwić budowanie mieszkań z obniżonym czynszem, nowelizacja prawa budowlanego, która ma na celu "uporządkowanie przepisów".

Rolnictwo. Na pierwszym miejscu zwrot rolnikom akcyzy zawartej w kupowanym przez nich paliwie. Rząd przyjął już projekt ustawy, ale unijne prawo pozwala na refundację tylko części kwoty. Samoobrona domagała się, aby zwracano całą akcyzę, ale ustąpiła - w pakcie jest mowa o projekcie rządowym.

Poza tym koalicjanci chcą uchwalić ustawę o biopaliwach, a rolnicy będą nawet mogli wytwarzać je na własny użytek.

Znalazł się tam także inny konik Samoobrony - ustawa o ograniczeniu wielkoprzemysłowego tuczu trzody chlewnej. Chodzi o wielkie "świńskie" farmy, które powstają w naszym kraju.

NBP. Jest też kolejny postulat Samoobrony - zmiana ustawy o NBP. Ale nie ma mowy o likwidacji RPP, znalazło się tam tylko "zobowiązanie NBP do dbania o wzrost gospodarczy państwa". Szef klubu PiS Przemysław Gosiewski dodał jednak, że sprawa liczby członków RPP jest otwarta.

Spółki skarbu państwa. O nadzorze nad spółkami skarbu państwa wiele w pakcie nie ma. Znalazła się propozycja stworzenia możliwości przekazywania państwowych firm gminom oraz transparentne procedury wyłaniania rad nadzorczych. Ich mianowaniu ma towarzyszyć "prymat kryteriów merytorycznych".

Podatki. Żadnych szczegółów. Wymieniono jedynie nazwy sześciu ustaw, które mają być zmieniane. Projekt reformy podatkowej PiS miał przedstawić pod koniec stycznia. Ten termin już się przesunął. Prace trwają. Rząd zapowiada uproszczenie przepisów ustaw o podatkach dochodowych (PIT i CIT) zwłaszcza dotyczące małych i średnich firm. Miałyby płacić comiesięczny zryczałtowany podatek, który zastąpiłby dzisiejszy PIT i VAT. Zdjęłyby im także z głowy obowiązek prowadzenia uciążliwej księgowości, nie musiałyby się bać kontroli urzędu skarbowego i zniknęłyby z nich kasy fiskalne.

Czy będzie obniżka podatków? Ministerstwo Finansów szykuje kilka wariantów (nie wiadomo, od kiedy miałyby obowiązywać) - do wyboru dla premiera. Zapewne będą wśród nich stawki 18 i 28 proc. Niewykluczone jednak, że obniżona zostanie jedynie najwyższa stawka 40 proc.

Możliwe też, że żadnej obniżki stawek nie będzie, bo rozważana jest ponoć wprowadzona w to miejsce obniżka składek na ZUS.

Z Ministerstwa Finansów docierają też sygnały, że o jakichkolwiek obniżkach na razie nie może być mowy, bo m.in. po wprowadzeniu becikowego, nie ma na nie pieniędzy. Nie wiadomo więc też, czy będą ulgi na dzieci w podatku od dochodów osobistych - jedno ze sztandarowych haseł wyborczych PiS. Szykuje je Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej. Resort finansów kręci jednak nosem: brakuje pieniędzy.

Wkrótce gotowy ma być projekt nowelizacji ustawy o VAT. Ma się tam znaleźć wiele ułatwień, na które dotychczas Ministerstwo Finansów nie chciało się zgodzić.

Z ustawy o podatku od spadków i darowizn mają zniknąć przepisy opodatkowujące majątki dziedziczone w ramach najbliższej rodziny.

Tzw. solidni podatnicy, czyli firmy działające na rynku określony czas, wobec których nie ma ryzyka, że w pewnym momencie się zwiną i znikną, mieliby dodatkowe przywileje. Jakie? Tego nie wiadomo. Zapisy w tej sprawie miałyby się znaleźć w ordynacji podatkowej.

Co zostaje

Do analiz przez zespół roboczy w dalszym trybie pozostawiono lansowaną przez Samoobronę propozycję wprowadzenia podatku obrotowego. Ten sam los czeka ustawę o wielkopowierzchniowych obiektach handlowych, którym Samoobrona od dawna stara się utrudnić życie. Na analizy czekają m.in. ustawy: o ujawnianiu kont zagranicznych przez osoby pełniące funkcje publiczne, o dodatkach emerytalnych dla sołtysów, o świadczeniach dla weteranów pracy w Służbie Polsce, o funduszu ryzyk katastroficznych, a także o wytwarzaniu i wykorzystywaniu paliw odnawialnych (tzw. biopaliw) w pracach polowych.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.