PiS nie odda koalicjantom stanowisk w resortach siłowych

Miejsca dla Samoobrony i LPR przygotowano w 12 z 19 ministerstw - ustaliła ?Gazeta?

Samoobrona i LPR dostały pięć resortów: rolnictwa, pracy, budownictwa (dla Samoobrony) oraz edukacji i gospodarki morskiej (te zajęła LPR). Teraz czas na sekretarzy i podsekretarzy stanu.

PiS przygotowało listę posad dla koalicjantów. Nie ma na niej: MSWiA, MON i MSZ oraz Ministerstwa Sprawiedliwości. Partia Kaczyńskiego chce też zostawić sobie kontrolę nad spółkami skarbu państwa - dlatego nie zamierza wpuścić koalicjantów do resortu skarbu. A także do ministerstw Nauki oraz Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Obie partie mogą liczyć na stanowiska w pozostałych ministerstwach.

Ale nie automatycznie. - Przejmowanie stanowisk sekretarzy i podsekretarzy stanu musi być poprzedzone przedstawieniem kandydata i jego CV - mówi "Gazecie" wiceprezes PiS Adam Lipiński.

PiS zapowiada, że sprawdzi kandydatów, m.in. ich ewentualną karalność. Pierwsze spięcie już za nami. W konkursie na prezesa dzielącej unijne fundusze ARiMR wystartował popierany przez Samoobronę Jerzy Mielewski, były pracownik SB. Dla PiS nie do przyjęcia. Mielewski twierdzi, że się nie wycofa, a Samoobrona - że Mielewski wystartował na własną rękę.

Według polityków PiS pełna rekonstrukcja rządu nastąpi w ciągu dwóch tygodni.

- Bogdan Socha będzie moim zastępcą - powiedziała "Gazecie" nowa minister pracy z Samoobrony Anna Kalata. Ekipę ma skompletować do końca tygodnia. Socha jest w zespole ekspertów Samoobrony. Wcześniej współpracował m.in. z Piotrem Ikonowiczem (PPS) i w SLD z Aleksandrem Kwaśniewskim.

Na razie nie ma decyzji o odwołaniu wiceministrów pracy. Ale dymisje będą - Samoobrona miała zażądać trzech foteli wiceministrów. - Wciąż czekamy, jak zachowa się LPR. Możliwe, że zażąda jednej teki - mówi nam informator z Ministerstwa Pracy.

Funkcję najpewniej zachowa odpowiedzialna za problemy kobiet i rodzin wiceminister Joanna Kluzik-Rostkowska. Zależy na tym Jarosławowi Kaczyńskiemu. Wiceministrowie Robert Kwiatkowski (rynek pracy) i Kazimierz Kuberski (współpraca z zagranicą) najprawdopodobniej odejdą.

Rozłamowcy z LPR, którzy jako pierwsi przystąpili do koalicji z PiS, dostaną prawdopodobnie tylko stanowisko sekretarza stanu w Ministerstwie Transportu - dla lidera grupy Bogusława Kowalskiego, choć rozmowy trwają.

Wczoraj doszło do małego sporu o wojewodów. Samoobrona sondowała, czy nie da się zdobyć przyczółków w terenie. Nie da się. - Nie widzimy możliwości zmian w tej sferze. Już słyszę, że koalicjanci by chcieli; każdy by chciał, ale nie wszystko jest na tym świecie możliwe. Jednym z warunków trwałości koalicji jest to, by uczestnicy umowy nie wychodzili poza jej ramy - powiedział w Olsztynie prezes PiS Jarosław Kaczyński.

- My jako Samoobrona jesteśmy tak ugodowi, że jeżeli nie będzie żadnego stanowiska, to też nie będziemy mieć pretensji - zakończył spór Andrzej Lepper.

Copyright © Agora SA