Wczoraj usłyszane: Kaczyński i Marcinkiewicz ogłaszają, kim teraz będą

Sobotnia konferencja prasowa, TVN24

Prezes PiS Jarosław Kaczyński

Rada Polityczna PiS, dziękując bardzo serdecznie, owacjami na stojąco, panu premierowi za dobre wypełnienie jego funkcji, jednocześnie przyjęła decyzję o jego dymisji i rekomenduje go na kandydata na prezydenta Warszawy.

W ten sposób sprawa wyboru prezydenta Warszawy, którą niektórzy traktowali już jako rozstrzygniętą, staje się sprawą otwartą, a ja chciałem przekazać państwu moje głębokie, stuprocentowe przekonanie, że od listopada prezydentem Warszawy będzie pan Kazimierz Marcinkiewicz. I że będzie to z ogromną korzyścią dla miasta i dla Polski.

Ta sprawa jest niezmiernie ważna dla PiS. Zwycięstwo naszych kandydatów w możliwie dużej ilości gmin, powiatów i województw daje szanse na to, że te procesy, które rozpoczęliśmy w kraju, będą prowadzone także na poziomie samorządowym. Chodzi też o legitymizowanie tego wszystkiego, co czynimy, co jest przedmiotem tak gwałtownego ataku. Chodzi o budowę IV RP.

I dlatego chciałem tutaj, naprawdę z całego serca, podziękować panu premierowi Marcinkiewiczowi za to, że podjął się walki o prezydenturę Warszawy. To zwiększa szanse nie PiS, to zwiększa szanse IV Rzeczypospolitej.

Jednocześnie Rada Polityczna, zgodnie z oczekiwaniami, które były wielokrotnie formułowane ze strony także i tych nie bardzo nam sprzyjających, wysunęła moją kandydaturę na prezesa Rady Ministrów. Jest to sytuacja naturalna, szef partii rządzącej zostaje premierem.

W tej chwili podejmujemy to ryzyko, bo jest to pewne ryzyko - by prezydent i premier byli braćmi. Tu była ta główna przeszkoda. Ale w tym momencie wysuwanie innego kandydata, a mamy wielu dobrych, utalentowanych polityków, będzie wyjściem gorszym, niż wysunięcie mnie i w związku z tym władze PiS przedstawiły taką propozycję, a ja to zaakceptowałem.

Kazimierz Marcinkiewicz

W poniedziałek rano składam na ręce pana prezydenta Lecha Kaczyńskiego rezygnację z zajmowanej funkcji.

Sytuacja w Polsce spowodowała, że jest możliwość, aby prezes PiS Jarosław Kaczyński przejął ster rządów w kraju, który najpierw osiem miesięcy temu mi przekazał.

Mówiłem wielokrotnie, że nie da się wbić klina pomiędzy mnie a PiS, pomiędzy mnie i prezesa Jarosława Kaczyńskiego i tak jest także i dziś. Polityka wymaga gry zespołowej, pracy wspólnej dla dobra kraju. Tylko w ten sposób jesteśmy w stanie zmieniać Polskę.

Copyright © Agora SA