Poseł Zbrzyzny łamie prawo

Ryszard Zbrzyzny (SLD), członek komisji śledczej ds. PZU, zasiada w radzie nadzorczej sportowej spółki akcyjnej Zagłębie Lubin, w której udziały ma pośrednio skarb państwa. - Łamie prawo - oceniają prawnicy

Zasiadania w radach nadzorczych spółek z udziałem skarbu państwa zabrania posłom ustawa o wykonywaniu mandatu posła i senatora. Zbrzyzny broni się: - Skarb państwa w Zagłębiu nie ma udziałów. A ja za uczestniczenie w radzie nie biorę pieniędzy.

Jednak prawnik Piotr Sadownik z kancelarii współpracującej z resortem skarbu nie ma wątpliwości, że Zagłębie Lubin można uznać za spółkę z udziałem skarbu państwa. Jej głównym udziałowcem jest bowiem KGHM, a z kolei 44 proc. udziałów w KGHM należy właśnie do skarbu państwa. Zgodnie z ustawą nie ma znaczenia, jak dużym jest udziałowcem.

Podobnego zdania jest dr hab Małgorzata Masternak-Kubiak, specjalistka prawa konstytucyjnego z Wydziału Prawa Uniwersytetu Wrocławskiego. Dodaje też: - Wiele uchwał rady nadzorczej tej spółki podejmowanych z udziałem posła Zbrzyznego może okazać się nieważnych.

O członkostwie w radzie nadzorczej SSA Zagłębie Lubin Zbrzyzny nie poinformował w zeszłorocznym oświadczeniu majątkowym. Powinien to zrobić, mimo iż nie pobiera za to wynagrodzenia. Za zatajenie prawdy w oświadczeniu grozi do trzech lat więzienia.

Poseł (i prawnik) Jarosław Kaczyński (PiS) zapowiada, że sprawę rozpatrzy komisja etyki poselskiej, której przewodniczy.

Przypomnijmy, że 44 proc. skarbu państwa w KGHM wystarczy, by rządzić Polską Miedzią, bo minister skarbu wyznacza pięciu z dziewięciu członków rady nadzorczej. Po każdych wyborach kolejne rządy traktują KGHM jako łup partyjny.

Związkowy boss z miedzi

Zbrzyzny, szara eminencja Polskiej Miedzi, karierę polityczną rozpoczął w 1992 r. jako przywódca strajku pracowników Zagłębia przeciwko prywatyzacji. Od lat jest przewodniczącym Związku Zawodowego Pracowników Przemysłu Miedziowego należącego do OPZZ. W Sejmie zasiada już trzecią kadencję.

Już raz miał podobny problem - w 1994 r. ówczesny minister Wiesław Kaczmarek odwołał go z rady nadzorczej KGHM, w której zasiadał jako poseł, co było niezgodnie z ustawą antykorupcyjną.

Po co Zbrzyznemu rada nadzorcza sportowej spółki? Bo na meczach Zagłębia są wszyscy - kierownictwo KGHM i pracownicy. Podczas kampanii wyborczych cały stadion oblepiony bywa transparentami kandydatów. Poza tym rada nadzorcza decyduje o obsadzaniu stanowisk w sportowej spółce i wielomilionowych wydatkach na transfery zawodników.

W 1998 roku stowarzyszenie Międzyzakładowy Klub Sportowy "Zagłębie Lubin" stworzyło Sportową Spółkę Akcyjną z dwoma prywatnymi przedsiębiorcami, m.in. z zaprzyjaźnionym ze Zbrzyznym przedsiębiorcą budowlanym Marianem Urbaniakiem. Dziś właścicielami Zagłębia są: KGHM - 41 proc., zależna od KGHM spółka Mercus - 38,5 proc, Międzyzakładowy Klub Sportowy - 17,6 proc., Marian Urbaniak - 1,93 proc i jego spółka Urbex - 0,96 proc.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.