Janik uprzedził o aresztowaniu?

Lubelska prokuratura zbada, czy Krzysztof Janik, były szef MSWiA, przed dwoma laty uprzedził Edwarda Brzostowskiego, burmistrza Dębicy i prominentnego polityka SLD na Podkarpaciu o jego planowanym zatrzymaniu przez CBŚ. Janik zaprzecza

Brzostowski, były poseł SLD, został zatrzymany w styczniu 2003 r. przez policjantów z Centralnego Biura Śledczego. Szefem MSWiA był wówczas jego bliski znajomy i kolega partyjny (dziś szef klubu SLD) Krzysztof Janik. Jak podała wczoraj stacja TVN 24, CBŚ zawiadomił prokuraturę, że Janik uprzedził Brzostowskiego o zatrzymaniu. Nasze źródła w prokuraturze potwierdzają tę informację.

W 2003 r. Brzostowski nie został aresztowany - po kilkugodzinnym przesłuchaniu w prokuraturze został zwolniony. Dzięki poręczeniu posła SLD Grzegorza Tuderka i wpłaceniu poręczenie majątkowego w wysokości 50 tys. zł wyszedł na wolność. Rzeszowska prokuratura prowadząca w tej sprawie śledztwo podejrzewa, że Brzostowski jest zamieszany w udział w zorganizowanej grupie przestępczej, która prała brudne pieniądze, m.in na Cyprze. Śledczy wykryli, że dwie podkarpackie spółki handlujące paliwami płaciły firmie Brzostowskiego o nazwie Dexpol za niewykonane usługi. Kupowały od niego dystrybutory paliw po zaniżonych cenach. Powstałe szkody prokuratura oszacowała na blisko milion złotych. Śledztwo jest w toku, prokuratorzy czekają m.in. na pomoc prawną z Cypru.

Na początku tego roku, jak informuje rzecznik CBŚ Zbigniew Matwiej, do policji dotarła informacja o domniemanym przecieku związanym z aresztowaniem Brzostowskiego. Natychmiast została przekazana prokuraturze.

Na początku sprawą zajmowała się prokuratura w Rzeszowie, ale stamtąd trafiła do Prokuratury Krajowej, która wczoraj przekazała ją do Prokuratury Apelacyjnej w Lublinie.

- Prowadzimy śledztwo w sprawie ujawnienia Edwardowi Brzostowskiemu informacji stanowiących tajemnicę służbową dotyczącej planowanych wobec niego działań przez CBŚ - potwierdził wczoraj wieczorem Cezary Maj, rzecznik prasowy Prokuratury Apelacyjnej w Lublinie.

Brzostowski zapytany, czy minister Janik uprzedzał go o planach CBŚ, zaprzecza. - Nigdy mnie nie uprzedzał. Nie wiem zresztą, czy Janik o tym wiedział. Widzę, że chcecie z niego zrobić drugiego Sobotkę, ale to się nie uda. To kryształowo uczciwy człowiek. Przyznaje, że zna Janika od ponad dwudziestu lat. Często z nim rozmawia.

Wczoraj w specjalnym oświadczeniu Janik wyjaśniał, że: Brzostowskiego zna ("Jest kimś więcej niż tylko moim znajomym"); miał sygnały o związkach prezesów aresztowanych firm paliwowych z Brzostowskim, ale żadnej interwencji nie podejmował; "mogło być tak, że dzwoniłem do Brzostowskiego lub jego żony w przeddzień jego zatrzymania. Na pewno nie uprzedzałem o możliwości zatrzymania, bo o tym nie wiedziałem"; rozmawiał z żoną Brzostowskiego już po jego aresztowaniu, "radząc spokój".

Janik zaznaczył, że jego nazwisko często jest ostatnio przywoływane w kontekście afery paliwowej. "Przypominam, że w wyniku mojej decyzji powstał międzyresortowy zespół, który zaczął poważnie zwalczać przekręty paliwowe (...). Czasem myślę, że właśnie zaczyna mi się wystawiać rachunki za tamte działania" - zakończył Janik.

Kim jest Edward Brzostowski?

Nazywany "czerwonym księciem Galicji". W latach 80. zasłynął jako szef Kombinatu Przemysłowo-Rolnego "Igloopol" w Dębicy, gdzie zatrudniał kilkadziesiąt tysięcy osób. Brał kredyty i dotacje, włączał do Igloopolu kolejne pegeery, budował chłodnie i przetwórnie. Połączył też linią trolejbusową rodzinną wieś Straszęcin z Dębicą, w której zamieszkał. Po stanie wojennym był prezesem Polskiego Związku Piłki Nożnej i wiceministrem rolnictwa.

Z nastaniem gospodarki rynkowej skończyła się państwowa pomoc dla Igloopolu i kombinat upadł. Brzostowski próbował zbudować nowe imperium, ale powiązane z nim i jego rodziną spółki popadały w długi. 70-letni dziś Brzostowski do polityki wrócił w 2001 r. - został posłem z listy SLD, a w ubiegłym roku wygrał wybory na burmistrza Dębicy.

Wybrał fotel burmistrza i złożył mandat poselski. Dzięki temu do Sejmu dostał się Grzegorz Tuderek.

Copyright © Agora SA