Aferę ujawniliśmy w "Gazecie" pół roku temu. Bracia Andrzej i Zbigniew Gałkiewiczowie, jedni z najbogatszych Polaków, opowiedzieli nam, jak przez lata musieli opłacać się politykom różnych opcji. Dali m.in. 50 tys. zł Klimczakowi i Rosłońskiemu. Pieniądze miały pójść na sfinansowanie kampanii prezydenta Łodzi Krzysztofa Jagiełły z SLD. W poniedziałek funkcjonariusze ABW zatrzymali Klimczaka i Rosłońskiego. Łódzka prokuratura apelacyjna postawiła im zarzut wzięcia łapówki, wczoraj sąd rejonowy nakazał aresztowanie polityków.