Trafisz w makietę, strącisz rakietę

Gdyby armia jugosłowiańska posiadała lepszą obronę przeciwlotniczą, nie wiadomo kto byłby tam dziś u władzy - uważa dowodzący tą formacją białoruskiej armii gen. Walery Kastenka. Podczas jej marcowych manewrów pod szczególną uwagę wzięto właśnie aspekty zbrojnego konfliktu NATO i Jugosławii

Trafisz w makietę, strącisz rakietę

Gdyby armia jugosłowiańska posiadała lepszą obronę przeciwlotniczą, nie wiadomo kto byłby tam dziś u władzy - uważa dowodzący tą formacją białoruskiej armii gen. Walery Kastenka. Podczas jej marcowych manewrów pod szczególną uwagę wzięto właśnie aspekty zbrojnego konfliktu NATO i Jugosławii

Podczas marcowych manewrów na Białorusi pod szczególną uwagę wzięto aspekty zbrojnego konfliktu NATO i Jugosławii. Na poleskim poligonie wykorzystano kompleksy rakietowe S-300 M1 "Newa", których zmodyfikowane odpowiedniki mają m.in. armie państw arabskich, azjatyckich i południowoamerykańskich. Choć białoruscy wojskowi przyznają, że nie jest to już ostatni krzyk militarnej mody, to są przekonani, że posłużą jeszcze wiele lat, będąc w stanie zestrzeliwać najnowocześniejsze samoloty przeciwnika.

Udowodnili to artylerzyści gen. Kastenki, którzy z dziesięciu balonów, imitujących samoloty przeciwnika zestrzelili dziewięć, a ostatni poważnie uszkodzili. - Teraz Miloszevicia nie ma już u władzy, ale gdyby jugosłowiańska obrona przeciwlotnicza była lepsza, to nic takiego by się nie wydarzyło - cytuje słowa dowódcy mińska prasa.

Generał nie ukrywa, że wojna NATO z Jugosławią wiele nauczyła białoruskich wojskowych. - Nie zamierzamy walczyć z NATO, powinniśmy się przyjaźnić - zastrzega się Kastenka. - Ale doświadczenie Jugosławii wskazuje, że właśnie przed takimi atakami musimy nauczyć się bronić.

W najbliższych dniach jednostki obrony przeciwlotniczej wezmą udział w ćwiczeniach państw WNP, w lipcu wykażą się na poligonie w okolicach rosyjskiej Czity, a w sierpniu pojadą pod Kaliningrad, gdzie będą celować do atrap "skrzydlatych rakiet" NATO.

Cezary Goliński, Mińsk

Copyright © Agora SA