Co najmniej pięć wystrzałów moździerzowych słychać było w niedzielę w północnych dzielnicach Teheranu. Pociski spadły w okolicy parku Mellat, niedaleko koszar Strażników Rewolucji - paramilitarnej organizacji aktywistów islamskich. Władze nie podają informacji o ewentualnych stratach i przyczynach eksplozji. Gdy w październiku ub.r. w Teheranie słyszano wybuchy, do zamachu przyznał się główny opozycyjny ruch zbrojny - Mudżahedini Ludowi.
maw