ONZ zezwala na handel kawiorem

ONZ zezwoliła na wznowienie międzynarodowego handlu kawiorem. W ubiegłym roku został on zakazany, ze względu na groźbę wyginięcia jesiotrów - ryb, których z których ikry sporządza się ten cenny przysmak

ONZ zezwala na handel kawiorem

ONZ zezwoliła na wznowienie międzynarodowego handlu kawiorem. W ubiegłym roku został on zakazany, ze względu na groźbę wyginięcia jesiotrów - ryb, których z których ikry sporządza się ten cenny przysmak

Podlegający Programowi Narodów Zjednoczonych ds. Środowiska (UNEP) genewski sekretariat Konwencji o międzynarodowym handlu zagrożonymi wymarciem gatunkami fauny i flory (CITES) postanowił wczoraj, że państwa leżące nad Morzem Kaspijskim będą mogły w tym roku wznowić eksport kawioru.

- Nasz ubiegłoroczny zakaz sprawił, że zainteresowane państwa opracowały nareszcie wspólny program zarządzania populacją dzikiego jesiotra. Eksporterzy kawioru zobowiązali się też do inwestowania części swych dochodów w budowę nowych tarłowisk tej ryby - cieszył się w środę w Genewie Sekretarz Generalny CITES, Willem Wijnstekers.

ONZ zakazała handlu kawiorem ponieważ okazało się, że jesiotrowi grozi wyginięcie. Podczas gdy jeszcze w latach 70-tych odławiano każdego roku do 30 tysięcy ton tej ryby, w ostatnich latach z wielkim trudem udawało się jej złapać 3 tysiące ton rocznie! Specjaliści nie mieli kłopotów ze znalezieniem winnych. Do 1991 roku ZSRR i Iran - dwa państwa leżące wówczas nad Morzem Kaspijskim - jedynym zbiornikiem wodnym na świecie, w którym żyją "kawiorowe" gatunki jesiotra - skrupulatnie i wspólnie dbały o odnawianie jego rybnej populacji. Po rozpadzie Związku Radzieckiego, gdy brzegi radzieckie brzegi morza podzielone zostały między Rosję, Azerbejdżan, Turkmenistan i Kazachstan rozpoczął się masowy rabunek. Kłusowniczymi połowami zajęły się bezwzględne "kawiorowe mafie". Eksperci ONZ oszacowali, że w ciągu ostatniego dziesięciolecia w czterech poradzieckich państwach kłusownicy odłowili 12 razy większą ilość jesiotrów niż legalni rybacy, których obowiązywały limity i okresy ochronne. Dochody "kawiorowej mafii" liczone były w miliardach dolarów. Miejscowym rybakom za kilogram jesiotrowej ikry płacono kilkanaście dolarów, podczas gdy kilogram kawioru dobrej jakości na zachodnich rynkach sięga ceny 2 tysięcy dolarów.

Kawiorowe państwa zobowiązały się teraz do zdecydowanej walki z kłusownikami, w której pomoc swą obiecał też Bank Światowy i Interpol. CITES zatwierdził w środę proponowane przez eksporterów limity "czarnego złota" trafiającego na międzynarodowy rynek. Ustalono, że w tym roku bogaci smakosze z całego świata zadowolić się będą musieli 142 tonami kawioru. UNEP wyraźnie ostrzegł, że przekroczenie tego limitu grozić będzie kolejną blokadą międzynarodowego handlu. ONZ-owska agenda zapowiedziała także chęć wprowadzenia nadzoru i reglamentacji obrotu kawiorem na wewnętrznych rynkach jego producentów.

Copyright © Agora SA