Wielka Brytania: puby mogą dłużej serwować alkohol

Od czwartku zniesiono zasadę, że wszystkie puby mogą serwować alkohol tylko do 23. Teraz niektóre będą to robić do północy, niektóre do 1 nad ranem, a nieliczne nawet przez całą dobę

Nowe zasady przewidujące, że każdy pub i inny lokal serwujący alkohol indywidualnie występuje o licencję do określonej godziny lub nawet na całą dobę, to pomysł rządu. Jego zdaniem w ten sposób uda się ograniczyć bałagan, jaki powstaje, gdy wszyscy jednocześnie wychodzą z lokali. Nowe prawo daje natomiast więcej do powiedzenia osobom mieszkającym w sąsiedztwie pubów. Jeśli ich klienci będą uciążliwi, mogą wystąpić do sądu o skrócenie godzin licencji.

To podoba się oczywiście właścicielom pubów. - Wreszcie dorośli ludzie w tym kraju będą traktowani jak dorośli - komentuje Mark Hastings z Brytyjskiego Stowarzyszenia Piwa i Pubów. Ze zmiany nie są natomiast zadowoleni: policjanci, lekarze i wiele organizacji społecznych, które wskazują, że pogłębi to i tak poważny w Wielkiej Brytanii problem upijania się na umór, szczególnie wśród młodych ludzi. Policja wskazuje, że 44 proc. przestępstw z użyciem przemocy popełnianych jest w Wielkiej Brytanii pod wpływem alkoholu, a lekarze - że w piątki i soboty wieczorem 70 proc. osób trafiających na ostry dyżur to ofiary wypadków, do których doszło pod wpływem alkoholu.

Wygląda jednak na to, że nowe przepisy nie oznaczają, że w pubach będzie można pić na okrągło. Dziennik "The Times" sprawdził, o jakie licencje wystąpiły lokale. Ok. 30 proc. z nich postanowiło serwować alkohol do północy, 25 proc. do 1 nad ranem, a kolejne 20 proc. dłużej. Tylko ok. tysiąca pubów, klubów i supermarketów, czyli pół procent wszystkich w kraju, poprosiło o możliwość sprzedaży alkoholu przez całą dobę. W Londynie takich lokali jest jedynie 14.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.