Jan Paweł II będzie pamiętany za to, co zrobił dla ożywienia Kościoła i rolę, jaką odegrał w upadku komunizmu, co zapoczątkowało nową erę wolności religijnej i politycznej - napisał brytyjski dziennik "Financial Times" podsumowując pontyfikat Papieża.
Gazeta podkreśla jednak, że rekordowo długi pontyfikat pierwszego polskiego papieża zapisze się w historii również jako okres paradoksów.
Pontyfikat Jana Pawła II rozpoczął się od wkładu w upadek totalitarnych reżimów komunistycznej Europy, a zakończył podziałem Kościoła, gdy godny podziwu, ale autorytatywny papież nie podejmował reform, uważanych przez jego krytyków za kluczowe - twierdzi "FT".
Dziennik podkreśla niezłomny charakter Papieża: fizyczną i moralną odwagę, poczucie humoru i umiejętność zjednywania sobie ludzi. Przypomina także jego zasługi dla "Solidarności" i pielgrzymki po całym świecie, którym nie przeszkodził nigdy ani sędziwy wiek, ani narastająca choroba.
Jednak zdaniem "Financial Times", z wiekiem konserwatyzm papieża nasilał się, a niezmienne poglądy obyczajowe, ignorowane przez wielu wiernych w Europie i Stanach Zjednoczonych, a także sprzeciw wobec różnic światopoglądowych doprowadził m.in. do konfliktów z teologią Ameryki Łacińskiej.
Jan Paweł II przejdzie do historii za swą zdeterminowaną walkę o prawa człowieka - pisze francuski dziennik "Le Monde" podsumowując pontyfikat Jana Pawła II.
Jednym z największych jego osiągnięć było działanie na rzecz praw człowieka, jego walka z wszelkimi przejawami łamania wolności sumienia i religii - napisał "Le Monde" w komentarzu redakcyjnym. Gazeta podkreśliła, że ta walka przyczyniła się do upadku reżimów komunistycznych w Europie Wschodniej.
Według francuskiego dziennika gesty Jana Pawła II poczynione w kierunku innych religii, świadczące o jego woli dialogu międzyreligijnego, także przejdą do historii.
Jednak Jan Paweł II, zdaniem "Le Monde", był równocześnie "nieprzejednanym konserwatystą" w sprawach obyczajowych i rodziny.